wtorek, 8 lipca 2014

Rozdział 1:

Dwudziestotrzylatek siedział przed swoją willą i palił papierosa. W życiu tak właściwie nic nie musiał robić. Fakt, że uczył się w szkole muzycznej ale zostało mu z tego tylko rozpadły zespół. Teraz jego instrumenty leżą w schowku. A, że jest jedynym dzieckiem swoich rodziców, dostaje od nich wszystko. Pieniądze, samochód, mieszkanie i wiele innych rzeczy. Dają mu to tylko dlatego, że są milionerami, własne firma, interesy poza krajowe, a pisze to dlatego by wytłumaczyć, że chłopak nie miał łatwego dzieciństwa. Gdy był mały całymi dniami siedział ze swoją babcią lub nianią, kiedy był już starszy sam siedział w domu. Jego babcia była stara więc nie wiele mogła mu pomóc a niania nigdy się nim nie interesowała, tak właściwie to wszystkiego uczył się sam. A teraz jego życie opiera się na imprezach. Rano zawsze skacowany. Za dni spotkania z kumplami, a w nocy imprezy, poranne wracanie i prawie wszystkie dni mu tak lecą. Na razie nic nie robi ale jego rodzice chcą by odziedziczył po nich firmę i nie tylko wszystko co mieli, czy poradził by sobie z tym? To się okaże.  Jego najlepszym kumplem jest Fede. Właśnie kończył palić fajkę, wszedł do domu. Dopiero wtedy zdał sobie sprawę jaki jest tam bałagan.
-Kurde no... Znowu trzeba sprzątać!-krzyknął wściekły i zaczął zbierać puste puszki po piwie.

***

Piękna, młoda, szczupła czego by więcej chcieć? Właśnie niczego. Włoszka przyjechała tu kilka lat temu wraz ze swoimi rodzicami i starszym bratem. Za dnia a właściwie od 10-16 pracuje w knajpie swoich rodziców, a teraz właściwie brata. Pracuje tam jako kelnerka ale czasami też śpiewa. Ma niesamowity głos. Lubi też pisać piosenki, uwielbia tańczyć ale nie sądzi by to było coś na czym mogła by zarabiać. Robi to bo to kocha nie po to by być słanym tylko dla własnego szczęścia. Jej rodzice wyjechali trzy lata temu z powrotem do ojczyzny. Właśnie spała swobie w soim wygodnym łóżku kiedy nagle bęc, i leży na ziemi.
-Ał!-krzyknęła, wstała i próbowała sobie przypomnieć co robiło w nocy, jak to balowała wraz ze swoją przyjaciółką Ludmiłą. Poszła do łazienki i wzięła długi orzeźwiający prysznic. Ubrała się i umalowała zeszła na dół i zaczęła konsumować jabłko. Nie miała pojęcia gdzie poszedł Feder. Siedząc tak czekała na przyjaciółkę.
(Po kresce pisze już czuci, a przed ja K.B.)
_______________________________________
Dziewczyna wywlekła się z łóżka ,towarzyszył jej lekki kac, spojrzała na zegarek 9.45
-Cholera -zaklnęła pod nosem szybkim krokiem pobiegła do łazienki po 5 minatach była już gotowa
W tym pośpichu nawet nie nałożyła make-up ,wyleciała ze swojej willi z prędkością światła ,dziewczyna nie miała od  nieeiedziała co to jest praca jej ojciec Hiszpańskim ambasadorem dlatego Lu mieszka sama jej rodzice rozwiedli się gdy miała 6 lat od strony ojca ma przyrodnią siostrę, a od matki dwuletniego brata , wychowała ją matka w podarowanej od ojca willi przez co Ludmiła nie miała po kim brać przykład.
-Przepraszam Cię Fran sory że się spóźniła obiecuje że to się już więcej nie powtórzy.
****
Federico , podobny do Leona chciwy ,i bez ograniczeń wykorzystuje Leona
Kocha swoją siostre i to bardzo chciaż nie znoszą ssię z Lu
Popalając skręta szedł spotkać się z kumplem

-------------------------------------------------------------------
I jak się podoba? Mamy nadzieje, że choć trochę :D


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za wyświetlenia każdy negatywny komentarz jest dla nas motywacją do dalszych udoskonaleń a pozytywny sprawia uśmiech na naszej twarzy ;)